FAKT

Nasze życie byłoby pozbawione sensu bez marzeń, mitów czy legend, które są motorem napędowym naszej egzystencji. Dzięki nim żyjemy zostawiając po sobie namacalne ślady, fakty tworzące naszą szeroko rozumianą historię, która z kolei ma niebagatelny wpływ na naszą przyszłość…

Chcemy opowiadać o wyjątkowych osobach z krwi i kości, które odcisnęły swój ślad w naszej zbiorowej pamięci. Pragniemy przedstawiać zdarzenia z przeszłości, wskazywać na pewne prawidłowości lub wyjątki i podsumowywać je również przy użyciu liczb ponieważ wierzymy, iż profesjonalnie zebrane, podane i podsumowane fakty pozwalają nam pamiętać i wyciągać własne wnioski.

Uczyć się można zawsze, z wszystkiego i w każdy możliwy sposób. Trzeba tylko chcieć i cieszyć się świadomością, że wzbogacanie naszej wiedzy to wzbogacanie nas samych, a im większa nasza wiedza, tym lepsze są podejmowane przez nas decyzje i bardziej realne staje się urzeczywistnianie naszych marzeń.

JESTEŚMY TU TYKO GOŚCIEM – WODA    水火无情
autor: Barbara Granek

Człowiek nigdy nie był i nie będzie Panem Ziemi.
Staramy się panować, ale czasami jedyne co możemy to dostosować się …
Pamiętam jedną z książek Ericha von Danikena – o podobieństwach świętych ksiąg na całym świecie, o wydarzeniach, które dotyczyły wielu kultur, w tym tę o Noe, który istniał w każdej wielkiej kulturze, a to oznacza, że skoro istniał Noe to istniał i potop… Gilgamesh, Biblia, mitologie Greków, Irlandczyków, Afrykanów itd.… Noe pojawia się też w ustnych przekazach kultury Miao z Chin (istniejącej już ok. 4000 lat temu).

水火无情 (shuǐ huǒ wú qíng) mawiają Chińczycy co znaczy  „woda ogień nie mają uczuć”. Sił natury nie da się kontrolować. Nie można na nie wpłynąć. Chińczycy nigdy nie upatrywali w katastrofach naturalnych boskiej kary zesłanej na ludzkość za popełnione przez nią grzechy. Postrzegają je jako zjawisko przyrody, z którym trzeba po prostu walczyć, przy czym wspólna walka i bohaterskie czyny to temat wielu powieści.
Jedna z pieśni stworzenia Ludu Miao, ta o Królu Niebios – stworzycielu wszechrzeczy – opowiada o tym, jak  Bóg Piorunów zesłał wodę na ziemię, by ją zalała. Powódź przetrwało tylko dwoje ludzi. A-Zie i jego siostra. Uratowali się, wg legendy chowając się w wielkiej tykwie (dyni). A-Zie chciał poślubić siostrę, ta zgodziła się pod warunkiem, że brat zda wyznaczony przez nią test. Zdał. Oszukując. Ich dziecko urodziło się zdeformowane (…), bez nóg i rąk, ojciec zabił je obrzydzony. Jednak kawałki na jakie posiekał dziecko stały się kobietami i mężczyznami i w ten oto sposób odrodziła się ludzkość…

大洪水 (Dà Hóngshuǐ) lub po prostu 洪水 czyli mit o wielkiej powodzi lub mit o GUN YU to opowieść potopie, który zaczął się za czasów Cesarza Yao i trwał dwa pokolenia. Jest on kluczem do zrozumienia powstania dynastii XIA i ZHOU i dużej części chińskiej poezji. Wg mitów wylały obie potężne rzeki Chin: HuangHe i Yangze. Cesarz wyznaczył swojego kuzyna, Gun’a by kontrolował powódź. Ten skradł jednemu z bóstw Xirang – samo rozmnażającą się ziemię, która szybko absorbowała wodę. Budował z niej tamy i umocnienia, jednak nadaremno. Wg jednej z wersji legendy Żółty Cesarz na wieść o kradzieży skazał wnuka na śmierć z rąk Boga Ognia – ZURONGA. Wg innej zrezygnowany, 9 lat później wyznaczył kolejnego nadzorcę: Shun’a. Ten jako wespół władający Chinami cesarz zreorganizował królestwo by mogło lepiej poradzić sobie z powodzią. Wprowadził podział pomiędzy zalanymi częściami państwa na tzw. Zhou (dzisiejsza nazwa prowincji – – oznacza dokładnie wyspę ), jednak 4 lata później wody nadal się podnosiły. Shun wygnał głównego stratega prac: Gun’a i jego zadanie zlecił synowi wygnańca – Yu. Yu poszedł do żółtego Cesarza prosząc uczciwie o magiczną ziemię. Ten się zgodził a dodatkowo nakazał poprosić o pomoc żółwia i smoka. Dzięki pomocy tych zwierząt oraz dzięki mapie rzeki i jej okolic, którą HEBO – Bóg Żółtej Rzeki dał YU, Yu skierował wodę rzek do morza, kopał tunele, konstruował tamy i tworzył jeziora. Yu był uznawany za półboga, a jego nazwisko było pierwszym, które stworzyło najstarszą linię genetyczną w Chinach. Wdrożył on system drenażowy, dzięki czemu ukończył dzieło ojca… do dziś znany jest jako ” Yu Wielki, Rządzący Wodami” ( 大禹治水 Dà Yǔ Zhì Shuǐ), protoplasta dynastii XIA.

Na 10 największych powodzi wszechczasów, zapewne od kiedy zaczęto prowadzić takie notatki, sześć miało miejsce w Chinach. Niechlubne pierwsze miejsca niestety należą do Chin. 4 z nich dotyczą głównie Żółtej Rzeki.

1              2,5-3,7 mln ofiar                    1931 powodzie w Chinach

2              0,9 -2 mln ofiar                     1887 Żółta Rzeka

3              ~ 2 mln ofiar                          1956 Północne rzeki

3              0,5- 0,8 mln ofiar                   1938 Żółta Rzeka

W 1887r. Żółta Rzeka pochłonęła 900 tyś ofiar rozlewając się na północnych terytoriach na przestrzeni 130 km2 i zatapiając wszystko na swej drodze.

W 1931r. kilkumiesięczna powódź dotknęła cale niemalże Chiny. Pochłaniając do 4mln. ofiar. Yangze miała szerokość 64 km (szerokość Amazonki w dolnym biegu to 100km, w górnym: 20km). Była to najpotężniejsza powódź w historii całego globu ziemskiego.

Susza w latach 1928/30, potężne śnieżyce zimą 1930r., a następnie potężne deszcze i cyklony (tyko w lipcu 1931r. uderzyło w ten region 9 cyklonów – przy czym zwykle w to samo miejsce średnio uderzają dwa rocznie!) były preludium do największej katastrofy naturalnej w historii ziemi. poszkodowanych wylaniem rzeki Yangze było Blisko 29 mln osób. Zginęło 4 ml. Przyczyną śmierci była nie tylko mordercza woda, ale również epidemie chorób wywołanych przez czynniki popowodziowe (np. cholera, tyfus) oraz głód. 19 sierpnia poziom wód w Wuhan sięgnął 16m powyżej normalnego stanu. Brak funduszy i chaos spowodowany druga wojną chińsko-japońską pogłębiał kryzys.

Yangze wydawała się być nieposkromiona. W 1953 r. mimo sprzeciwu części naukowców rozpoczęto jednak projekt budowy „Tamy Trzech Przełomów” porównywany do takich cudów chińskiej architektury jak Wielki Mur oraz Wielki Kanał… projekt jednak zaczął być wdrażany w życie dopiero w latach 80.

W 1938r. powódź (花园口决堤事件: huāyuán kǒu juédī shìjiàn) została sztucznie wywołana – by powstrzymać szybko posuwające się wojska japońskie… nazwano ją największym aktem wojny środowiskowej w historii. Czang Kai Shek podjął decyzję i “otworzono” południowe umocnienia Huayuankou. Woda zalała Henan, AnhuiJiangsu pokrywając tysiące km2… Japończycy zamiast na Zhengzhou skierowali się ku Wuhan, straty w miastach były nieoszacowane… Prawda jest taka, że ofiary walk bandytów, nacjonalistów komunistów i Japończyków ciężko policzyć. Wg rządu było 0,8 mln. ofiar śmiertelnych i 12 mln poszkodowanych, w 1994r PRC rząd oszacował 0,9 mln ofiar śmiertelnych i 10 mln uchodźców, naukowcy oszacowali 0,5 mln. ofiar śmiertelnych, 3mln. uchodźców i 5 mln poszkodowanych… zalany obszar z początkiem lat 40. zmienił się w tzw. bazę partyzancką Yuwansu.

W 2008r. 20 dniowe opady i osunięcia ziemi dotknęły 15 prowincji wschodnich i południowych Chin… rozpoczęły się w maju, w czerwcu 1 mln ha w kantonie był już pod wodą, w Shenzhen zapadło się 67tyś domów, w HK został pobity 124 letni rekord opadów.

W 2010 powódź spowodowała śmierć 392 ludzi, 232 uznano za zaginionych. Od opadów się zaczęło. Kolejne dni przynosiły kolejne czarne wieści. Powódź ogarnęła 28 prowincji i zabrała krwawe żniwo blisko 3200 osób, 230 milionów ludzi zostało poszkodowanych, blisko 15,27 miliona zostało ewakuowanych, 1,36 mln domów zostało zniszczonych ponad 2 mln hektarów zostało całkowicie zniszczonych. Straty oszacowano na blisko 14 mld USD.

Do 20 lipca Yangze osiągnęła przy Zaporze Trzech Przełomów najwyższy od 130 lat poziom i najwyższy w historii tamy. Z początkiem sierpnia do zbiornika przy tamie napłynęło 501 tyś m2 (na 60 cm wysokości) śmieci naniesionych przez wodę. Dziennie usuwano z niej 3 tyś ton śmieci (zwykle rocznie usuwano do 200 tyś m3!). W sierpniu na terenach Uygurów (Sinkiang) zaczął topnieć śnieg dokładając do poziomu wód kolejne niebezpieczne metry.

Co do tego doprowadziło? Zmiany klimatyczne, deforestacja, el Ninio “Modoki”, globalne ocieplenie…

W 2011 od czerwca do września centralne i południowe Chiny ponownie dotknęła powódź. Ponownie poprzedzona suszą ziemia, mimo wszystko nie była w stanie przyjąć gwałtownych opadów jakie miały miejsce w 12 prowincjach. Do tego dołożyły swoje „3 grosze” tropikalne burze SARIKA i MEARI. Zginęło 355 osób, 36 mln zostało poszkodowanych, straty ekonomiczne wyniosły 6,5 mld USD.

W 2013 20 prowincji, 73 zabitych, 180 zaginionych, 6mln istnień dotkniętych katastrofą… Sichuan, dotknięty potwornym trzęsieniem ziemi w 2008r dopiero co zaczął się podnosić po tej tragedii, a znów musiał się zmierzyć z kolejną… Wyludniony po trzęsieniu ziemi teren Beichuan znalazł się 7 m pod wodą, która pędziła z szybkością 6,6 tyś m3 na sekundę… Ponownie początek był w postaci ulewnych deszczy w 20 prowincjach. Potem gwałtowne burze. Poziom opadów sięgał 6,6 m2 /s. Straty, jakie wyrządził tajfun SOULIK sięgały 433 mln USD. 2 tygodnie potem tropikalna burza JEBI dotknęła Hainan i dołożyła do rachunku kolejne 20 mln USD strat. W sierpniu Tajfun UTOR w Guangxi kosztował państwo 62,5 mln USD a w Guandong 6,6 mld USD, … niecały tydzień potem kolejna burza tropikalna uderzyła głównie w Fujian. Tajfun Utor do puli śmierci dodał kolejne osoby…

Opady, tajfun i burze to 3 czynniki, ale jako jeden związane z wodą. Ważne znaczenie miały też wcześniejsze trzęsienia ziemi wpływające na geologiczną niestabilność, zanieczyszczenie powietrza oraz wylesianie.

2015. Powódź dotknęła prowincje Zhejiang, Fujian, Jiangxi, Hubei, Hunan, Chongqing, Sichuan, Guizhou, Henan, Shaanxi, Sichuan, Anhui i Xinjiang. Dla południowych prowincji maj tego roku był najwilgotniejszym od 40 lat. 28 rzek przekroczyło poziom alarmowy. Powódź zbliża się do północno-wschodniego wybrzeża – Niektóre drogi w Shanghaju znalazły się 30 cm pod wodą.

Statystki dotyczące maja tego roku są jednak o wiele gorsze, ponieważ obejmują nie tylko ciężkie deszcze, powodzie ale i susze: 123 ofiary śmiertelne, 15 zaginionych, 20 mln osób dotkniętych katastrofą, straty szacowane na 3,5 mld USD, z czego odpowiedzialność za więcej niż 70% ponosi powódź.

Opady w Chinach 04/05- 2015 NMC

mapa-chin

Ostatnie badania wskazują, że  zanieczyszczenie powietrza jest ważnym czynnikiem wpływającym na powodzie. Jedna z chińskich naukowców odkryła niepokojący wzór. Nawiewane w regiony górskie zanieczyszczone powietrze nie potrafi się z nich uwolnić i powoduje deszcze… w górach, a nie w samej dolinie, którą otaczają. Zgromadzona sadza absorbuje promi

enie słoneczne zanim dosięgną powierzchni ziemi co może powodować wzrost temperatury, szybsze topnienie śniegu i powłoki lodu oraz zmiany w samej warstwie chmur. Opady deszczu były o 60% cięższe niż w przypadku, kiedy nie występowałaby taka akumulacja zanieczyszczeń. Trwają jednak dyskusje, pomiędzy chińskimi uczonymi a uczonymi z uniwersytetu Princetone co do uniwersalności tych obserwacji.

Co roku, od czerwca do września Chiny drżą obserwując prognozy pogody. Patrząc na daty łatwo można zauważyć, iż powodzie występują coraz częściej. Powódź to nie tylko woda. To śmieci, zniszczenia, głód, choroby. To życie, dorobek życia i wielkie pieniądze w stratach materialnych. To ogromna mobilizacja ludzi uciekających i prowadzących akcje ratunkowe. To olbrzymie kwoty wydawane na naprawy i zapobieganie katastrofom w przyszłości.

Powódź to walka. O przetrwanie na ziemi gatunku, który jest tylko jej gościem.

 

 

 

Źródła: academia.edu, loodlist.com, npr.org, history.com, scmp.com, wikipedia, ancient-origins.net, bbc.com.; nbcnews;